W meczu Agil At Agord z z FC Zielonym Alkobusem, specjalnego faworyta nie było widać. Co prawda doświadczenie w naszych rozgrywkach i brązowe medale z zeszłego sezonu przemawiały za tymi pierwszymi, ale dorobek punktowy i forma obu zespołow w tym sezonie jest stosunkowo zbliżona. Lepiej w ten mecz weszli tegoroczni debiutanci, którzy po kilkunatu minutach objęli dwubramkowe prowadzenie za sprawą jak zwykle wyrózniającego się Karola Nowaka. Po drugim golu jednak, AaA odpowiedzili błyskawicznie, bo... ze wznowienia gry, gdzie gola z połowy boiska, "za kłonierz" wrzucił rywalom Paweł Maul. Dwie minuty później, ten sam zawodnik tym razem podawał, a niepilnowany na skraju pola karnego Daniel Grynczel precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona tej rywalizacji. W drugiej połowie wynik dość długo się nie zmieniał, aż w końcu, w 43 minucie na prowadzenie ponownie wyszedł Alkobus. Jednak rywale po raz drugi zdołali odrobić straty, po 3 minutach na listę strzelców wpisał się wracający po długiej przerwie na nasze boiska Kamil Jaroszuk. Agil miał jeszcze dwie znakomite okazje w samej końcówce spotkania, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale wyrózniającemu się w tym meczu Pawłowi Maulowi tym razem zabrakło odrobiny szczęścia i precyzji. Reasumując, po zaciętym spotkaniu jedni i drudzy musieli zadowolić się nie do końca satysfakcjonującym obie strony podziałem punktów.