O godzinie 14 na boisku przy Serwisowej spotkały się zespoły KTS Chimera, którzy liczyli na swoje pierwsze punkty w tym sezonie oraz Marketing Match, którzy po dwóch spotkaniach mieli na swoim koncie sześć punktów. Dobrze w ten mecz weszli gospodarze, którzy w 16 minucie prowadzili już 3:0 po bramkach Kamila Nycza, Filipa Pyśniaka oraz Piotra Litwiniuka. Już mogło się wydawać, że właśnie takim wynikiem zakończy się pierwsza odsłona tego spotkania, jednak po trafieniach Łukasza Kucharczyka i Jakuba Wilczka mieliśmy 3:2. Ten wynik utrzymywał się bardzo długo, bo aż do 45 minuty, jednak wtedy wyrównującą bramkę zdobył Jakub Soliński. Zawodnicy Chimery chcieli pójść za ciosem i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale to piłkarze Marketing Match zdołali zdobyć bramkę na 4:3 minutę przed końcem, a w 50 minucie Michał Padała przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu, zdobywając bramkę na 5:3.