W spotkaniu Czupakabry Warszawa z FC Yelonki Nie do końca można było wskazać faworyta. Od pierwszego gwizdka to gospodarze napędzali akcje i stwarzali zagrożenie przed polem karnym rywala. W trzeciej minucie wynik otworzył dla Hugo Marshal, przy pomocy Manfrediego Mineo. W piątej minucie wynik wyrównał Maciek Majewski, po dobrym przejęciu piłki przed polem karnym rywala. Minutę później drugą bramkę dla granatowych strzelił Manfredi przy asyście Hugo. Drużyna Sebastiana Małczyńskiego była nie raz bliska wyrównania, lecz oddawali strzały obrok bramki, bądź też w rywali. Po dwudziestu pięciu minutach obie drużyny zeszły na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu Czupakabry Warszawa. Po przerwie gospodarze dalej narzucali swoje tempo i w trzeciej minucie drugiej części spotkania trzecią bramkę gospodarzami zapewnił Manfredi, przy kolejnej asyście Hugo Marshala. Minutę później ten sam duet strzelił kolejną bramkę, choć to tym razem zdobywcą bramki był Hugo. W trzydziestej piątej minucie FC Yelonki za sprawą Sebastiana Małczyńskiego przeprowadziło świetny kontratak i po dobrym dośrodkowaniu Patryk Kutra zdobył drugą bramkę dla gości. Cztery minuty przed końcem spotkania szóstą bramkę dla gospodarzy strzelił Piotr Pełka, po dobrym podaniu Patryka Kosonowskiego. Ostatecznie komplet punktów zebrała Czupakabra Warszawa wygrywając ten mecz wynikiem 6-2, a najlepszy na placu był zdobywca dwóch bramek i trzech asyst Hugo Marshal.