Trzecią kolejkę Trzeciej Ligi Siódemek rozpoczął mecz czwartej z szóstą drużyną w tabeli, czyli konfrontacja Los Lamusos ze Złotopolskimi Warszawa. Nominalni gospodarze w swoim jedyny mecz tej wiosny skromnie wygrali, natomiast goście zdążyli pokazać formę w kratkę. Zaliczyli bowiem porażkę oraz zwycięstwo i teraz szukali kolejnych punktów. Pierwsza połowa to praktycznie piłkarskie szachy, które w szesnastej minucie przerwał Kamil Klepacki, otwierając wynik spotkania. Mało tego dwie minuty przed przerwą ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 dla LL. To jednak nie był koniec emocji przed przerwą, bo minutę potem wynik pierwszej połowy na 2:1 ustalił Illia Dehoda. Po zmianie stron obie drużyny bardziej się otworzyły, co poskutkowało większą ilością bramek. Skuteczność jednak nadal była po stronie gospodarzy. Sześć minut po przerwie na 3:1 podwyższył Jakub Niewiadomski, a trzy minuty potem gola numer cztery dołożył Daniel Borysov. Goście próbowali jeszcze nawiązać walkę i nawet trafili dwie minuty później na 4:2 (Daniel Kierlewicz), ale jak się później okazało, to było wszystko na co było ich stać w tym meczu. Tymczasem gospodarze po kolejnych dziewięciu minutach postawili kropkę nad i, a dokładnie dokonał tego Robert Różycki. Ostatecznie Los Lamusos pewnie pokonali Złotopolskich Warszawa 5:2 i z sześcioma punktami na koncie zamykają podium trzeciej ligi.