W trzecim starciu siódmej kolejki Trzeciej Ligi Szóstek faworyt nasuwał się sam. W szranki stanęły ekipy z odległych biegunów tabeli, a dokładnie KTS Chimera mierzył się z FC Devs. To gospodarze walczą w tej edycji o najwyższe cele, a zatem w nich upatrywaliśmy pewniaka do zgarnięcia trzech punktów. Spodziewaliśmy się jednak większej dominacji gospodarzy, tymczasem w pierwszej odsłonie wymęczyli oni skromne 2:0. Rozmowa motywacyjna w przerwie chyba poskutkowała, bo na drugą połowę Chimera wyszła już z wyregulowanym celownikiem. Już w pierwszej minucie po przerwie wbiła dwa gole, oskakując na cztery trafienia. Dziewięć minut potem odpowiedziały „Diabły”, ale do końca meczu dominowała już tylko jedna drużyna. KTS wbił jeszcze trzy gole, stracił jednego i tryumfował finalnie 7:2. Najlepszy na boisku okazał się autor hattricka, Dawid Molenda. To dziewiętnasty punkt zdobyty przez ekipę Pawła Janasa, co na tą chwilę daję jej pozycję lidera trzeciej ligi.