W tym meczu AS Roman podjął lidera grupy - KS Blizne. Już w pierwszej połowie kapitan AS R, Dominik Kołacz był bardzo blisko strzelenia bramki, jednak drużynę z Bliznego uratował słupek. Zespół Kacpra Krzaka również atakował; strzał ich zawodnika bliżej był jednak trafienia spacerującej pani z psem niż bramki. AS Roman otrzymał kolejną szansę na zyskanie przewagi. Po zagraniu ręką w polu karnym drużyna otrzymała rzut karny, szansy jednak nie wykorzystał Dominik Kołacz posyłając piłkę nad bramką. W drugiej zaciętej połowie również ciężko było wyłonić faworyta; widzieliśmy kilka strzałów na bramkę, jednak były one niecelne. Zawodnik Blizne był bardzo blisko strzelenia gola, jednak dobrym refleksem wykazał się Tomasz Wysoczyński, który pewnie wyłapał piłkę. Pod koniec meczu to zdecydowanie KS Blizne przejęło inicjatywę. W ciągu zaledwie minuty, dwie bramki dla zespołu zdobył Mariusz Janiszewski a asystował mu Kamil Rostkowski, i tak w krótkim czasie mecz się praktycznie rozstrzygnął. W sumie można podsumować, że ze sporej chmury,spadł dosyć mały deszcz, bo jak na starcie dwóch zespołów tej klasy, było to dość przeciętne widowisko.