W jedynym środowym meczu Trzeciej Ligi Letniej Zakon Bonifratrów podejmował Lyreco, czyli siódmy zespół w tabeli podejmował piąty. Obie ekipy dzieliły raptem trzy punkty, ale obie ostatnio prezentowały się zgoła odmiennie. Gospodarze nie zwyciężyli od pięciu meczów, goście zaś wygrali trzy ostatnie potyczki. Cichy faworyt nasuwał się sam i trzeba przyznać, że nie zawiódł, ale nie można też stwierdzić, że była to łatwa przeprawa. Do przerwy bowiem gra była szarpana, a wynik brzmiał tylko 1:0 dla gości. Jedynego gola już w piątej minucie strzelił Tomasz Uzarski. Po zmianie stron Lyreco rozkręcało i nakręcało się z każdą chwilą. Cztery minuty po przerwie na 2:0 podwyższył Uzarski, a minutę potem ten sam zawodnik miał już na koncie hattricka, który notabene dał mu tytuł gracza meczu. Zakon się jednak nie poddawał i także miał swoje okazje, jak choćby rzut karny z trzydziestej minuty, którego obronił świetnie dysponowany Mateusz Kot. Cztery minuty przed przerwą już wszystko było jasne, gdy na 4:0 trafił Damian Blechowski. Chwile potem Łukasz Wieczorek ustalił wynik na 5:0 dla Lyreco. Przy tym nazwisku się chwile zatrzymamy, bo jakby nie było to właśnie kapitan gości oprócz gola dołożył dwie asysty, będąc do spółki z Uzarskim głównymi reżyserami tego zwycięstwa.