O godzinie 10 w Trzeciej Lidze Szóstek w szranki stanęły Teraz Kolska oraz Stara Lama. Pierwsza część tego spotkania obfitowała w gole. Wynik już w drugiej minucie otworzył Max Poliński, dając prowadzenie gościom. Gospodarze odpowiedzieli już chwilę później za sprawą uderzenia Pawła Popowa. Remis nie utrzymał się długo, gdyż szybko gola na 2:1 dla SL zdobył Denis Baluts. Następnie to gospodarze ruszyli do ataku. Kilka minut potem obejrzeliśmy gola wyrównującego Marcin Siniarskiego, a chwile później Kolską na prowadzenie wyprowadził Paweł Chrabonszcz. To nie koniec bo kolejnego gola dołożył Popow podwyższając prowadzenie „żółtych”. Kolejne trafienia dla gospodarzy padły tuż przed przerwą po uderzeniach Piotra Błażejczyka i Mateusza Chybowskiego. Goście nie złożyli jednak broni i jeszcze przed przerwą wbili dwa gole, autorstwa Balutsa i Denisa Zwornika, ustalając rezultat do przerwy na 6:4 dla Kolskiej i zostając w grze. Druga odsłona tego meczu toczyła się na zdecydowanie na niższych obrotach. Kolejne gole padły dopiero w ostatnich pięciu minutach spotkania. Pięć minut przed końcem zawodów bramkarza rywali pokonał Michał Salomończyk, a trzy minuty później najlepszy na placu Macin Siniarski skompletował dublet. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra bramkarza gospodarzy zdołał pokonać jeszcze Oleksandr Karemenko, tym samym ustalając wynik na 8:5 dla Teraz Kolska.