Na zakończenie piątej już kolejki Pierwszej Ligi Szóstek doszło do szlagierowego starcia na szczycie tabeli, w którym stanęły naprzeciwko siebie ekipy OMS oraz AnonyMMous. Faworytem tego starcia wydawała się druga z tych ekip, która też szybko potwierdziła to na boisku, już po piętnastu minutach prowadząc pewnie 3:0, przede wszystkim dzięki bardzo dobrej grze Grzegorza Dryki. Gracze w białych trykotach byli w stanie odpowiedzieć na to tylko jednym trafieniem tuż przed przerwą i pierwsza połowa zakońćzyła się wynikiem 3:1. Po zmianie stron sytuacja na placu gry stała się jeszcze bardziej wyrównana i mimo, że zawodnicy AnonyMMous kontrolowali przebieg gry, to do samego końca nie mogli mieć pewności co do ostatecznego rozstrzygnięcia. OMS też stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, ale bardzo dobrze między słupkami spisywał się tego dnia Maciek Miekina, który kilkukrotnie ratował kolegów z drużyny w ciężkich sytuacjach. Zacięta walka trwała już do ostatniego gwizdka sędziego, ale Anonimowi spokojnie dowieźli wywalczone wcześniej prowadzenie do końca meczu i wygrywając całe starcie 5:2 nadal pozostają jedną z dwóch ekip z kompletem punktów na koncie.