Spotkanie Chemika Bemowo ze Zjazdem od pierwszych minut było bardzo zacięte. W pierwszej odsłonie gra toczyła się głównie w środku pola, obie ekipy miały swoje szanse, ale dobrze spisywały się obie defensywy z bramkarzami na czele, stąd też do przerwy było 0:0. Tuż po zmianie stron nominalni gospodarze otworzyli wynik meczu po uderzeniu Piotra Urbańskiego. „Chemicy” przejęli inicjatywę, ale zespół Tomka Drzała przetrwał oblężenie i próbował wyrównać. Przez dłuższy czas wynik 1:0 utrzymywał się, ale końcówka w wykonaniu CB była piorunująca. W ciągu ostatnich 10 minut ekipa z Bemowa za sprawą Pawła Bogdańskiego, Tomasza Sienkiewicza i dwukrotnie Macieja Skurzyńskiego zdobyła cztery gole i po tym zaskakującym finiszu wygrała 5:0. Chemik Bemowo nie zwalnia tempa i pozostaje w grze o obronę tytułu. Zjazd zaś przez większą część tej potyczki sprawiał dobre wrażenie, ale finalnie przegrał i stracił szansę na złoto.