Szlagierem śmiało można było nazwać spotkanie Chemika Bemowo ze Zjazdem. Obie ekipy z bardzo podobną punktacją już od początku sezonu walczą o pozycję mistrza Pierwszej Ligi. Stawka była wysoka, a co za tym idzie, emocje też były spore. W pierwszej połowie mogliśmy oglądać bardzo wyrównaną walkę, jak to na liderów przystało. Obydwie drużyny spokojnie budowały swoje akcje, ale nie brakowało znakomitych sytuacji. Ta część spotkania skończyła się wynikiem 1:1. Po przerwie Chemik kompletnie przejął kontrolę nad meczem. Z minuty na minutę coraz bardziej naciskał swoich rywali i przyniosło to oczekiwany efekt w postaci kolejnych dwóch bramek. Zjazd już nie zdołał się podnieść z tych strat i musiał pogodzić się z pierwszą przegraną w tym sezonie. Ich rywale awansowali na pozycję lidera, ale nadal dzieli ich zaledwie jeden punkt. Na usprawiedliwienie Zjazdu, trzeba oddać, że w drugiej połowie musieli sobie radzić w mocno przetrzebionym składzie, po tym jak dwóch zawodników musiało jechać na inne spotkanie. Chwała jednak Chemikowi, który tym samym zrewanżował się rywalom za bolesną porażkę z ostatniej kolejki Ligi Halowej.