Ten mecz miał dać nam odpowiedź, zwycięstwo której drużyny pozwoli jej na zajęcie czołowego miejsca w peletonie, tuż za liderami w stawce drugiej ligi. Już po 5 minutach Przemek Girgiel  zaznaczył, kto lepiej wszedł w mecz i pierwsza połowa układała się pod dyktando Pohybla, kontrolującego grę do zakończenia pierwszej odsłony spotkania. Druga połowa stawała się bardziej wyrównana i ekipa w błękitnych trykotach zaczynała dochodzić do podbramkowych sytuacji. Efektem animuszu FC Casuals była akcja z 42 minuty spotkania, w której akcję zainicjował Przemek Kostrzycki, a finalizacją zajął się Maciek Baranowski. Końcówka drugiej połowy nie wskazywała na wyłonienie zwycięzcy. Mecz zbliżał się już do końca, kiedy to w ostatniej minucie spotkania FC Casualsi wykonali jeszcze jeden zryw na bramkę Pohybla i dopięli swego, za sprawą akcji wykonanej w duecie Dąbrowski – Stokowski, który w trakcie całego spotkania nie tracił wiary w zwycięstwo i ,,tyrając” od bramki do bramki oraz notując zdobycz bramkową, poprowadził drużynę do sięgnięcia po upragnione trzy punkty, stając się tym samym zawodnikiem meczu.