O godzinie 15 mieliśmy przyjemność oglądać rywalizację w 6 lidze szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny UKS Południe Czosnów vs TS Ameba. Wynik spotkania szybko otworzyli Gospodarze, a dokładniej to Damian Krężlewicz już w 4 minucie meczu wpakował piłkę do siatki pewnym uderzeniem i na protokole mieliśmy wynik 1:0. Ten gol dał Gospodarzom sporo pewności siebie, dzięki czemu z łatwością przechodzili do kreowania nowych sytuacji. Na kolejnego gola nie trzeba było długo czekać, dokładnie 4 minuty później w doskonałej okazji do podwyższenia wyniku znalazł się Aniszewski, który sprytnym strzałem zdołał pokonać bramkarza. W dalszej części meczu Ameba starała się obić po szybkich dwóch ciosach, jednak dobrze prezentujący się Adam Daniluk skutecznie wychodził z opresji nie dając rywalom szans na strzelanie gola. Gdy zegar sędziego wskazywał kilka minut do końca pierwszej połowy w tedy to obie ekipy postanowiły podwyższyć tempo, dzięki czemu mogliśmy oglądać pierw trzecie trafienie gości, a po chwili swojego pierwszego gola w tym meczu zdobyła Ameba za sprawą Jana Nochiło. Po zmanienie stron mieliśmy nadzieje, że Goście zaczną po mału zyskiwać pewność siebie, lecz nasze wątpliwości rozwiał gol w 30 minucie i Południe Czosnów prowadziło już aż trzema golami. Ameba mimo dobrej jakości swoich przeciwników nie zamierzała odpuścić i cały czas porównali zaskoczyć rywali. Udało im się odpowiedzieć na żądny cios minutę później, lecz radość z jego zdobycia nie trwała długi ponieważ w krótkim czasie piłkę do pustej bramki skierował Krężlewicz, a my po mału mogliśmy się domyślać, że trzy punkty zasłużenie trafia do drużyny Gospodarzy. W końcówce spotkania Południe powiedziało swoje ostanie słowo w tym meczu, a dokładniej to Łukasz Abramowicz przypieczętował wynik spotkania na 6:2, dzięki czemu jego drużyna mogła cieszyć się z pierwszych zdobytych trzech punktów w tym sezonie.