W spotkaniu The Gunner Cavaliers z Teamem Ivulin III w ramach rozgrywek Piątej Ligi Siódemek bukmacherzy więcej szans dawali drużynie z Białorusi, ale dość niespodziewanie to nominalni gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po fantastycznej indywidualnej akcji Muayed zagrał do Waleda z bliskiej odległości oddał strzał może niezbyt mocny, ale celny i było 1:0. Po niespełna 60 sekundach mieliśmy jednak już remis. Artem Khrul wycofał piłkę do Bohdana Odnokoza, a ten przymierzył z dystansu i było już 1:1. Od tego momentu inicjatywę przejął Ivulin. Goście nacierali i parę razy bliscy byli szczęścia. Najlepszą okazję mieli w 20 minucie, ale w sytuacji sam na sam Khrul nie zdołał pokonać Vovy. Wynik do przerwy zatem już się nie zmienił. Po zmianie stron Biało-czerwono-biali nadal atakowali i w końcu dopięli swego. Na kwadrans przed końcem bardzo aktywny tego dnia Khrul podał do Yauheniego Khatsuka, a ten trafił na 1:2. Kanonierzy próbowali odrabiać straty, starał się zwłaszcza Waled, ale za każdym razem golkiper TI Anatol Vasko był na miejscu. A jego koledzy z pola także nie zawiedli. W samej końcówce najlepszy na murawie Khrul zanotował jeszcze dwie asysty (bardzo podobne do poprzednich dwóch) przy golach Odnokoza i Antosia Łahvinca i zrobiło się 1:4. A na 60 sekund przed ostatnim gwizdkiem Artem Khrul podsumował swój znakomity występ efektownym trafieniem na 1:5. Team Ivulin III nie bez problemów, ale wygrał swój drugi mecz na wiosnę i dzięki temu ta załoga wskoczyła do top3. The Gunner Cavaliers z kolei mimo porażki pokazali się z dobrej strony i jesteśmy pewni, że już niebawem zdobędą premierową victorię w naszej lidze.