O 10 na blisko A, wybiegli Kindybały FC i BKS 04 Górki. Żadna z drużyn nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa w rundzie zimowej, przegrywając wszystkie dotychczasowe mecze. Ten mecz to świetna okazja na przerwanie złej passy. Od początku przeważał BKS, a udowodnili to bramką w 5 min zdobytej przez Macieja Sidorenko. W 11 min na 0:2 podwyższył Marcin Błachut. W 19 min Sidorenko trafił na 0:3 i wydawało się że BKS ma wszystko pod kontrolą. Tym czasem KFC się przebudzili i w ostatnich pięciu minutach doprowadzili do wyrównania po dwóch bramkach Konrada Wejamana i jednej Kuby Kalinowskiego. Wynik do przerwy brzmiał 3:3. W drugiej połowie gra toczyła się głównie w środku pola. Mimo kilku sytuacji, w tej części gry nie zobaczyliśmy już bramek. Drużyny podzieliły się punktami, co było uczciwe w tym przypadku. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.