Obie drużyny do ostatnich chwil kompletowały składy. Jak się okazało, goście rozpoczęli spotkanie bez zmian, natomiast gospodarze mieli kilku graczy na wymianę. Fast trans w oczekiwaniu na wsparcie zdołał utrzymać remis, a chwilę po pojawieniu się kolejnego zawodnika objęli prowadzenie. Do siatki trafił, a jakże, Karol Mroczkowski. Po upływie dwóch minut przewagę powiększył Jacek Strus wykorzystując podanie Karola. FC Devs nie złożyło broni i dość szybko zdobyło gola kontaktowego. Gdy wydawało się, że mimo lekkiej przewagi i zdecydowanie większej ilości prób Fast Trans zejdzie na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, to Sebastian Góraj trafił do siatki. Dzięki tej bramce goście prowadzili 1:3. Druga część rozpoczęła się znakomicie dla gospodarzy. Kilkanaście sekund po wznowieniu gry strzał dobijał Maciej Bińkowski i ponownie zmniejszył straty. Okazało się, że jednak to było wszystko, na co tego dnia pozwolili goście. Nie stracili już żadnej bramki, a sami dołożyli kolejne 3 trafienia. W pamięć zapadła bramka Jacka Strusa, który przymierzył z powietrza w długi róg. Ostatecznie Fast Trans zwyciężył 2:6 prezentując się solidnie, zwłaszcza w drugiej połowie.