Choć Bad Boys Zielonki do starcia z Drink Team podchodziły w roli faworyta, już w pierwszej połowie zmuszeni byli gonić wynik, który w 9 minucie otworzył Jakub Strzałkowski, mijając kilku obrońców i umieszczając piłkę w siatce. Chwilę później podwyższył on prowadzenie swojej drużyny, a gospodarze znaleźli się w niezbyt ciekawej sytuacji. Tuż po wznowieniu gry zdołali jednak wyrównać, jednak już w kolejnej akcji Norbert Taras ponownie wyprowadził DT na przód. BBZ jeszcze dwukrotnie zdołało wyrównać, lecz przełamanie w ich drużynie nastąpiło w 42 minucie, kiedy to świetnie spisujący się Piotr Wiśniewski zapakował piłkę pod porzeczkę bramki Macieja Misiałkiewicza. Co prawda z prowadzenia gospodarze nie cieszyli się długo, jednak ponownie zdołali uzyskać przewagę, a kolejne gole, które dały jego ekipie trzy punkty, zdobył wspomniany już Wiśniewski, ustalając wynik meczu na 8:6.