Starcie GKS Tachimetru Warszawa a Abnegatem to mecz pomiędzy debiutującymi w rozgrywkach Ligi Bemowskiej zespołami, przez co stanowi dla nas nie lada zagadkę. Gości mieliśmy okazję oglądać w pierwszej kolejce, gdzie wygrali swoje spotkanie, natomiast gospodarze zaprezentują się po raz pierwszy. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Prowadzenie objął wspierany z trybun GKS za sprawą trafienia Mateusza Olszaka. Abnegat odpowiedział stosunkowo szybko bramką Jakuba Bazyluka. Chwilę później GKS mógł ponownie objąć prowadzenie, lecz dobrą interwencją wykazał się Jan Mazurkiewicz. Zatem druga połowa to poniekąd ponowne rozpoczęcie meczu, który do tej pory był bardzo wyrównany. Na boisku oglądaliśmy dużo czystej walki, ale okazji bramkowych było niewiele. Jedyną wykorzystał Kajetan Kilis, który dobijał strzał. Zrobił to bardzo precyzyjnie posyłając piłkę wprost w okienko bramki przeciwników. Przez ostatnie 10 minut spotkania wynik nie uległ zmianie i Abnegat mógł sobie dopisać kolejne 3 punkty wygrywając 1:2.