Spotkanie pomiędzy Drink Teamem i Bad Boys Zielonki w Pierwszej Lidze Szóstek zwiastowało duże emocje i trzeba przyznać, że obie strony stworzyły bardzo interesujące widowisko. Lepiej zaczęli nominalni goście, którzy w 3 i 4 minucie zadali dwa skuteczne ciosy za sprawą Pawła Szczepaniaka i Marcina Matysiaka. Jednak tuż gospodarze najpierw zmniejszyli straty po golu Bartosza Lewandowskiego, a po nieco ponad kwadransie wyrównali na 2:2 po przytomnym uderzeniu Kuby Strzałkowskiego. Jak się okazało, taki rezultat utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron nadal oglądaliśmy dość wyrównane starcie, ale z czasem coraz większą przewagę uzyskiwali BBZ. A do tego świetne zawody rozgrywał Paweł Szczepaniak, który nie tylko strzelał, ale też asystował. I w kluczowym momencie tego meczu, w ostatnich 15 minutach, poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Finalnie po dobrym, żywym spotkaniu trzy punkty powędrowały do gości, którzy wygrali 4:7. Bad Boys Zielonki miało za sobą kapitalny weekend. Zwyciężyli w sobotę z obrońcami tytułu, triumfowali też w niedzielę z DT i dzięki czemu zbliżyli się do medalowej strefy. Drink Team zaś, jak co tydzień, wygląda dobrze, ale gra pechowo i nadal musi czekać na pierwsze punkty w tym sezonie.