W najciekawiej zapowiadającym sie meczu siódmej kolejki Drugiej Ligi Szóstek zmierzyły się ze sobą ekipy Bad Boys Zielonki i Gramy Czasami. Początek tego starcia był jeszcze dość wyrównany, ale od stanu 2:2 coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga zawodników w czarnych trykotach. Już do przerwy, przede wszystkim dzięki trafieniom Pawła Szczepaniaka, prowadzili oni 4:2, co i tak było najniższym wymiarem kary, ponieważ nie wykorzystali co najmniej drugie tyle nadażających się sytuacji. Po zmianie stron jeszcze wyraźniej zaznaczyli oni swoje prowadzenie, w szybkim tempie aplikując rywalom kolejne cztery trafienia. Dopiero wtedy zawodnicy w czerwonych trykotach zabrali się za odrabianie strat, jednak na myślenie choćby o remisie było już zdecydowanie za późno. Udało im się w końcówce nieco zmniejszyć rozmiary przegranej, ale Bad Boysi i tak zdecydowanie wygrali całe spotkanie 10:5 i z kompletem punktów nieprzerwanie zasiadają na fotelu lidera.