Na zakończenie kolejki ponownie na boisko wybiegli Albatrosy, tym razem przeciwko Tank Teamowi. Po wysokiej porażce w pierwszym meczu nie dawaliśmy wiele szans Alabtrosom, co być może było sporym błędem. Początek spotkania nie zaskoczył i to Tank Team przejął inicjatywę. Bardzo aktywnie poruszał się po boisku Adam Markowski, który tego dnia prowadził grę swojej drużyny. Z drugiej strony standardowo na swoich barkach dźwigał losy drużyny Tomasz Dąbrowski. Dzięki jego niezłomnej postawie i zaciętości kolegów drużyny nie pozwolili uciec przeciwnikom z prowadzeniem i odrobili 2-bramkową stratę doprowadzając do remisu 4:4 na zakończenie pierwszej połowy. W kolejnych minutach to Albatrosy zachowały więcej zimnej krwi, podczas gdy Tank Team przeniósł koncentrację z boiska na kłótnie z sędzią oraz między sobą. Ponownie do walki próbował poderwać kolegów z drużyny Adam Markowski i nawet mimo gry o jednego zawodnika mniej przez kilka minut spotkania TT dogonił rywali na jedną bramkę. Ostatnie słowo należało jednak do Albatrosów, a konkretniej do MVP spotkania czyli Tomasza Dąbrowskiego, który pod koniec zanotował jeszcze asystę oraz gola i łącznie uzbierał 6 bramek i asystę. Należy jednak pochwalić całą drużynę, gdyż wygrali 10:7 grając drugi mecz tego dnia w dość skromnym zestawieniu.