Na koniec sobotnich zmagań Gur-Bud mierzył się z Zielonym Stolikiem. Obie ekipy jak dotąd radzą sobie słabo, zgarniając tylko po jednym oczku. “Zieloni” zaczęli mecz od kilku ataków, które w 10 min dały pierwszy rezultat. Nowy nabytek ZS Filip Szewczyk wyłożył piłkę Michałowi Burzyńskiemu i było 0:1. Cztery min później “Burza” podwyższył prowadzenie na 0:2, a tym razem podawał mu Kacper Śmiałek. Dość niepowiewanie Gur-Bud w następnych czterech minutach doprowadził do wyrównania po bramkach Patryka Radomskiego i Kamila Gacana. Tuż przed przerwą Burzynski ustrzelił hattrika strzelając bramkę na 2:3. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po zianie stron Stolik włączył kolejny bieg. Nie chcąc pozostawić tego spotkania przypadkowi Stolik zaczął strzelać raz za razem, dzięki czemu w 44 min prowadzili już 2:7, po kolejnej bramce Burzyńskiego, jednej Raberta Raspopina i dwóch bramka Kacpello Śmialello. GB co prawda odpowiedzieli jeszcze dwoma bramkami, ale to było za mało, żeby dogonić rywali. Wynik spotkania ustalił w 48 min, najlepszy na boisku Filip Szewczyk. Końcowy wynik brzmiał 4:8. Zielony Stolik wreszcie przełamuje passe i daje nadzieje, że ta drużyna nie będzie niewypałem i uda jej się coś ugrać.