Na otwarcie zmagań ósmej kolejki Czwartej Ligi Szóstek w szranki stanęły ekipy Szybkiego Szotu oraz Filarecki Fighters. Pretendent do walki o podium podejmował "czerwoną latarnię" ligi, więc spodziewaliśmy się "spacerku" dla nominalnych gospodarzy. Wynik spotkania dopiero w dwunastej minucie otworzył Kajetana Słowikowski, po podaniu od Jakuba Majewskiego. Na odpowiedź rywali nie musieliśmy długo czekać, bo już chwilę później do wyrównania doprowadził Cezary Blank po wystawieniu Bartka Rączki. Do przerwy wynik już się nie zmienił. Po zmianie stron zmotywowani zawodnicy Szybkiego Szotu ruszyli do ataku. Okazał się on bardzo skuteczny, bo już dziewięć minut później byli na trzybramkowym prowadzeniu po trafieniach Jakuba Majewskiego, Krzysztofa Rasza oraz Macieja Medyńskiego. Filarecka Fighters nie dawała jednak za wygraną i w czterdziestej drugiej minucie zdobyła bramkę na 4:2, jednak była to ich ostatnia zdobycz w tym meczu. Ostatni cios w czterdziestej szóstej minucie zadał Maciej Medyński po fenomenalnej indywidualnej akcji. Końcowy rezultat 5:2 zapewnił Szybkiemu Szotowi miejsce na ostatnim stopniu podium.