W pierwszej kolejce Trzeciej Ligi Szóstek los skojarzył nową załogę, Trójką Bródnowski, z Chlejsami FC, którzy debiutancki sezon na Bemowie mieli już za sobą. Starcie rozgrywane w ulewnym deszczu było bardzo wyrównane. Już w 2 minucie wynik otworzył Kuba Parzyszek, ale niedługo potem pięknym strzałem doprowadził do wyrównania Kuba Okraska. W 12 minucie nominalni gospodarze ponownie wygrywali. Tym razem po podaniu Krzysztofa Dąbrowskiego świetnie odnalazł się Eryk Mierzyński i trafił na 2:1. Mimo kilku okazji z obu stron wynik do przerwy się nie zmienił. Po zmianie połów inicjatywę przejęli goście i między 25 i 28 minutą zadali dwa skuteczne ciosy. Najpierw błąd obrony wykorzystał Kuba Gonera, a po niespełna 180 sekundach poprawił Janek Dębiński i było już 2:3. Lecz Chlejsy nie cieszyły się długo z prowadzenia. Po pół godzinie gry najlepszy na placu Parzyszek po raz drugi wpisał się na listę strzelców i mieliśmy remis. Do końca tego żywego i rozgrywanego w szybkim tempie widowiska oba zespoły starały zdobyć zwycięskiego gola, ale nikomu się to już nie udało i ostatecznie było 3:3. Zarówno Trójką Bródnowski, jak i Chlejsy FC, mogli tu pokusić się o triumf, ale według nas podział punktów był sprawiedliwy.