Pierwsze spotkanie w piłkarska niedziel przy Obrońców Tobruku toczyło się między Nie Ma Mocnych, a Gyros Gaming. Spotkanie na początku było bardzo dynamiczne. Niektórzy kibice nie zdążyli obrócić głowy, a piłka była już po drugiej stronie boiska. Z tych akcji jednak nic nie wynikało było zagrożenie, z którym obydwaj bramkarze radzili sobie bezproblemowo. Jednak trzeba zwrócić uwagę na Jana Krylowicza, który wychodził obronna ręka z naprawdę trudnych sytuacji. Poległ jednak w 26 minucie, gdy przelobował go Daniel Mazurek. Druga połowa to ciągły atak gospodarzy, z którym walczył nie kto inny jak Krylowicz, dając nadzieję na wyrównanie rezultatu, ale to jednak było dziś nie do osiągnięcia, ponieważ drużyna gospodarzy była bardzo konsekwentną w obronie. Mimo nieskuteczności w ataku udało się podwyższyć prowadzenie w 50 minucie. Chwilę później wybrzmiał gwizdek kończący spotkanie.