W pojedynku przedostatniej z pierwszą drużyną nie trudno było wskazać faworyta. Nyła nim rozpędzona FC Ochota, która wydaje się, że coraz pewniej zmierza do powrotu do pierwszej ligi. Jednak skazywani na pożarcie FC Devs, postawili rywalom wysoko poprzeczkę i dość nieoczekiwanie,  pierwsza połowa była bardzo zacięta, a oba zespoły walczyły o posiadanie piłki. Pierwsza bramka padła w 7 minucie, po świetnej indywidualnej akcji Przemysława Sawickiego i mieliśmy 0:1. Zespół gospodarzy nie pozostał dłużny i już w 9 minucie wyrównał stan rywalizacji. Po 17 minutach wynik meczu wynosił 3:3. Do przełamania, doszło za sprawą wcześniej wspomnianego Sawickiego. Jeszcze przed przerwą, skromne prowadzenie, podwyższył Kacper Barej. Ochota wyraźnie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę dopiero w drugiej połowie. Juz na jej początku, cztery szybkie ciosy podcięły skrzydła i zauważalnie rozwścieczyły Devs. Gospodarze po chwilowej nieobecności w meczu odpowiedzieli strzałem Władysława Dudzica. Ostatecznie, po twardym spotkaniu i kilku żółtych kartkach, drużyna z Ochoty umocniła się na fotelu lidera i pewnie zmierza ku wygraniu ligi. Popularne "Diabły" natomiast ponownie natomiast ponownie muszą przełknąć gorycz spadku i w pzyszłym sezonie, przyjdzie im się odbudowywać wna trzecim szczeblu rozgrywek.