W rywalizacji Chemika Bemowo z St. Varsovią faworytem byli obrońcy tytułu, ale beniaminek w pierwszej połowie stawiał dzielnie opór. Wprawdzie to nominalni gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie po uderzeniu Piotra Urbańskiego (asysta Paweł Giel) ale na 5 minut przed przerwą do remisu doprowadził Damian Królczyk po zagraniu Korneliusza Troszczyńskiego. Jak się okazało, wynik w tej części już się nie zmienił. Po zmianie stron „Chemicy” ruszyli do ataku i po 31 minutach gry ponownie wyszli na prowadzenie po bramce niezawodnego Tomasza Sienkiewicza. Sienkiewicz miał też udział przy golu na 3:1, gdy świetnie podawał do Pawła Giela, a ten spokojnie umieścił piłkę w siatce. A jeszcze przed końcem na 4:1 podwyższył Piotr Urbański. Mimo niekorzystnego rezultatu goście nie poddawali się i zdołali zmniejszyć straty. W ostatniej akcji meczu Łukasz Borkowski ustalił wynik na 4:2. Chemik Bemowo, choć nie bez problemów, wygrywa po raz drugi z rzędu i po tej kolejce awansował na trzecie miejsce. St. Varsovia zaś nie grała źle, ale na premierowe punkty będzie musiała jeszcze poczekać.