W trzecim meczu ostatniej kolejki East Wind podejmował All4One. Nominalni gospodarze walczą już tylko o przysłowiową pietruszkę, z kolei ekipa Macieja Rataja chciała wygrać, by ostatecznie wygrzebać się ze strefy spadkowej. Motywacja i bojowe nastawienie były więc po stronie gości, a kolejnym ich atutem stał się skład personalny, ale nie ich, a East Windu, który zjawił bez bramkarza i bez zmian. Wszystko to przełożyło się na boisko, gdzie po dziewięciu minutach All4One prowadził już 2:0. Na listę strzelców wpisali się Karol Duk oraz sam kapitan, popularny „Rati”. Gospodarze mimo osłabienia mieli w swoich szeregach kilku groźnych graczy w tym swojego lidera Damiana Patokę, który w piętnastej minucie zdobył gola kontaktowego. Odpowiedź dobrze tego dnia dysponowanych gości był natychmiastowa. Na 3:1, głową trafił Krzysztof Sobolewski, rozpoczynając tym samym swój mały show. EW nie pozostawał dłużny i szybko zniwelował różnice do jednego gola (Artur Lepianko). Ostatnie słowo w tej odsłonie należało do „Sobola”, który momentalnie odpowiedział, ustalając tym samym wynik do przerwy na 4:2 dla All4One. Sobolewski poszedł za ciosem i już po kolejnych pięciu minutach dołożył kolejne dwa trafienia. Najpierw pewnie wykorzystał rzut karny, a chwilę później skuteczną główką podwyższył na 6:2. Goście na tym nie poprzestali, a konkretnie Patryk Janiak, który podwyższył na 7:2, sprawiając że praktycznie było po meczu. Gospodarze zerwali się raz jeszcze, strzelając dwie bramki w ciągu minuty (Adrian Dąbrowski, Łukasz Tarasiuk), ale na więcej nie starczyło im sił. Ostatecznie All4One zasłużenie pokonał East Wind 7:4 i zakończył sezon na siódmym miejscu.