Spotkanie było niesamowicie zaciekłe już od pierwszych minut. Kamil Warzywoda szybko zaczął strzelanie w tym meczu wyprowadzając Yelonkersów na prowadzenie, jednak zanim się obejrzeliśmy Maciej Wójcik już zdołał wyrównać. Chwilę później Patryk Marek dał Amsortowi prowadzenie, po niesamowitej bramce, której nie powstydziłby się sam Roberto Carlos. Posłał potężną bombę z wolnego, wykonywanego na własnej połowie. Piłka została podkręcona w idealny sposób, na wskutek czego wpadła prosto w okienko. Przyjezdni po tej fenomenalnej bramce ewidentnie się rozluźnili, co wyczuli ich rywale. Mateusz Skupiński dwukrotnie trafiał między słupki rywali, a na sam koniec połowy Yelonkersi strzelili jeszcze jedną bramkę. Po pierwszej części spotkania, która zakończyła się wynikiem 4 – 2,  zawodnicy Amsortu podjęli dalszą walkę. Zdołali doprowadzić do wyrównania, jednak po chwili znowu mieliśmy dwubramkową przewagę gospodarzy. Przyjezdni ponownie dokonali tego samego, jednak przy wyniku 6 – 6 ewidentnie zaczęli opadać z sił, a Yelonkersi wykorzystali to bez chwili zawahania. Wyszli na prowadzenie, a ostateczny cios wymierzył wspomniany wcześniej Kamil Warzywoda, kompletując tym samym hattricka. Zawodnik ten został wybrany zawodnikiem meczu, wygranego przez jego drużynę  8 – 6.