Baguvix przegrał ten mecz w głowach już przed wejściem na boisko. Trapieni kontuzjami i mający problem z uzbieraniem regulaminowej 7-mki zawodnicy Michała Gerymskiego rozpoczęli mecz z nastawieniem "przegrać go jak najniżej". Piękni i Młodzi za to grali ładny, ofensywny futbol - czyli to, do czego zdążyli nas już przyzwyczaić w ostatnich meczach. Wynik 4:1 do przerwy dobrze oddawał to co działo się na boisku.  W drugiej połowie zawodnicy Daniela Jończyka poczuli się chyba jednak zbyt pewnie, co skrzętnie wykorzystał Baguvix doprowadzając do stanu 4:3. Jednak od tej pory do głosu dochodziła prawie wyłącznie maszyna ofensywna kierowana przez Kamila Tarapacza i Aleksandra Soszyńskiego pokonując bramkarza rywali trzykrotnie, na co Baguvix dał radę odpowiedzieć tylko jednym trafieniem.