Walczący o mistrzostwo Chemik Bemowo nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów i w starciu z znajdującą się w środku tabeli St. Varsovią stawił się w najmocniejszym składzie. Mecz od początku toczył się pod dyktando gości, którzy imponowali zgraniem i indywidualnymi umiejętnościami. Gospodarze szukali swoich szans głównie w grze z kontrataku i trzeba przyznać, że dwa z nich powinny zakończyć się bramką. Niestety zabrakło zimnej krwi. Mecz zakończył się wysokim, bo aż 0:7 zwycięstwem Chemika Bemowo, dzięki czemu w ostatniej kolejce wystarczy im remis by móc świętować upragniony tytuł.