Wczesnym sobotnim porankiem rozpoczęliśmy zmagania w ramach 2 ligi siódemek, a do rywalizacji stanęły zespoły Defendres vs KP Kozia. Pierwsze minuty spotkania były dość spokojne, a drużyny cierpliwie wyczekiwali okazje na zdobycie bramki. W końcu po 8 minutach gry przed doskonałą okazja znalazł się Kamil Myglewski, który pewnym strzałem pokonał brakarza i dał swojej drużynie prowadzenie. Ten gol mocno pobudził kreatywność Gości, którzy niemal odrazu ruszyli do kreowania nowych sytuacji, a efekt tego mogliśmy ujrzeć 2 minuty po zdobytej bramce. W 10 minucie spotkania różnice powiększył Julek OMI, a świetnym zagraniem popisał się Myglewski. Owy fakt dość mocno zaczął drażnić Defendersów, którzy jak dobrze wiemy stawiają sobie na cel mistrzostwo drugiej ligi, więc nie zwlekając ani chwili dłużej przystąpili do odrabiania strat. Gola kontaktowego w 13 minucie udało się zdobyć Illi Dehodzie i choć strzał był wprost w brakarza to sprawił spore kłopoty Kubie Mezglewskiemu. W dalszym ciągu meczu Gospodarze pewnie czuli się w posiadaniu piłki, a to zaowocowało dwoma golami w końcówce pierwszej połowy i zawodnicy opuszczali plac po 25 minutach przy stanie 3:2. W drugiej części spotkania nie było już tak dużo trafień, lecz mecz dalej pozostał bardzo zacięty. W 37 minucie gola na 4:2 zdobył Jarek Jachna i od tego momentu mogło się wydawać, że Gospodarze z chłodna głowa przeprowadzą to spotkanie do końca, jednak rzeczywistość była nieco inna. W 44 minucie przed idealna okazja stanął Kamil Mydlewski, który wykorzystał swoją szanse i podgrzał tym golem temperaturę, jednak dobra dyspozycja Gospodarzy pozwoliła finalnie im zwyciężyć i mecz zakończył się wynikiem 4:3.