O 17:05 na boisku „A” ruszyło kolejne spotkanie. Tym razem na płac wybiegły ekipy Boca Seniors i Gramy Czasami. Ci drudzy już w 2 minucie trafili do siatki po tym jak Krzysztof Fejcher odnalazł się w tłoku i praktycznie wbiegł z piłka do siatki. Kilka minut później gospodarze rozegrali fenomenalna akcje. Ksawery Durda zagrał piłkę do Łukasza Pruszyńskiego, który mocnym strzałem w dolny róg bramki pokonał bramkarza rywali i ponownie mieliśmy remis. W 21 minucie Krzysztof Fejcher z boki boiska na wysokości pola karnego zagrał do ustawionego w szesnastce Krzysztofa Sobolewskiego, który bez większego zawahania uderzył w bramkę i mieliśmy 1:2. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Na początku drugiej połowy nie mieliśmy trafień za to mieliśmy dużo agresywnej gry i niepotrzebnych strat piłki. Dopiero w 36 minucie ujrzeliśmy trafienie. Andrzej Łukomski huknął z 20-kilku metrów w okienko bramki. Piłka otarła się jeszcze o słupek i wpadła do siatki. Na takie trafienia możemy czekać i cały mecz. Na siedem minut przed końcem Andrzej Łukomski idealnie dograł na głowę Karola Kubickiego i mieliśmy 3:2. W 45 minucie wpadła bramka dla Gramy Czasmi, ale sędzia anulował bramkę, gdyż dopatrzył się przewinienia na bramkarzu gospodarzy. W 48 minucie długa piłkę na Krzysztofa Sobolewskiego posłał Tomasz Sieciechowicz. „Sobol” przyjął z obrońca na plecach obrócił się niczym rasowy napastnik i wykończył płaskim strzałem. Tym samym ustalił rezultat spotkania na 3:3.