W ostatnim sobotnim meczu ósmej kolejki Trzeciej Ligi Siódemek ostatnia drużyna w stawce podejmowała siódmą, a dokładnie KP Kozia mierzyła się z TN Pociskiem. Mimo, że nominalni goście mieli dwa punkty przewagi, to my nie widzieliśmy w tym starciu faworyta, tym bardziej że obie ekipy wciąż walczyły o utrzymanie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a wynik 1:1 jakim się skończyła najlepiej to odzwierciedla. Rezultat już na samym początku meczu otworzył Kacper Achinger, ale w szesnastej minucie do wyrównania doprowadził Paweł Romatowski. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, a nawet scenariusz pozostał podobny. Sześć minut po przerwie bowiem Kozią na prowadzenie 2:1 wyprowadził Maciej Baranowski, ale już dwie minuty potem do remisu doprowadził Kamil Strzeszeński. Kolejne minuty upływały, a wynik w tym wyrównanym boju się nie zmieniał. Wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce, w której zdecydowanie więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego na 3:2 trafił Michał Zieliński ,a dwie minuty potem wynik spotkania ustalił najlepszy na placu Baranowski, który oprócz dwóch goli dołożył jeszcze dwie asysty. Ostatecznie KP Kozia po bardzo ciekawych zawodach pokonała TN Pocisk 4:2. Tym samym obie drużyny niemal zamieniły się w tabeli miejscami. Kozia awansowała bowiem na ósme miejsce, wygrzebując się w końcu ze strefy spadkowej. Ekipa z Legionowa tymczasem spadła aż na sam koniec ligowej tabeli, ale obie drużyny nie są jeszcze pewne pozostania w trzeciej lidze.