Większość osób stawiała pewnie że mecz pomiędzy Warsaw United i Bemovii będzie zacięty i wyrównany, niestety czasem zdarza się tak, że rzeczywistość jest inna. Od pierwszego gwizdka sędziego to gospodarze przeważali. W czwartej minucie wynik otworzył Tomasz Chlebowski, po dobrym podaniu ze skrzydła Olafa Jasińskiego. Po zdobyciu bramki drużyna Patryka Kozickiego nie zaprzestawała na wysokim pressingu. W trzynastej minucie meczu drugą bramkę dla FCWU, po dobrym dośrodkowaniu Jakuba Filutowskiego, zdobył Tomasz Lipiński. Bemovia była bliska zdobycia bramki kontaktowej w pierwszej połowie, lecz świetny strzał głową Filipa Modzelewskiego wybronił Andrzej Gonet. Dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania trzecią bramkę dla Warsaw United zdobył Filutowski po asyście Gabriela Ciepiela. Obie drużyny zeszły na przerwę przy wyniku 3-0. Po zmianie stron gospodarze dalej napierali na bramkę rywala. W trzydziestej trzeciej minucie kolejnego gola dla „Białych koszul” strzelił Filutowski po dobrym podaniu Lipińskiego. Trzy minuty później Filutowski na swoim koncie miał już hattricka, a goście przegrywali pięcioma bramkami. W czterdziestej minucie goście wykorzystali kontratak i bramkę kontaktową zdobył Piotr Modzelewski po mocnym podaniu w środek pola karnego Filipa Modzelewskiego. W ostatnich minutach meczu kolejną bramkę strzelił Filutowski, a minutę później Lipiński efektownie dośrodkował do Olafa Jasińskiego a ten strzelił siódmą bramkę dla gospodarzy. Ostatecznie FC Warsaw United wygrali z Bemovia 7-1, a najlepszy na placu był Jakub Filutowski.