Na koniec poniedziałkowych zmagań Gramy Czasami podejmowali Harataczy. Gospodarze po przegranym hitowym starciu z pierwszej kolejki idą jak burza, odprawiając każdego następnego rywala z kwitkiem. Haratacze zaś grają na przemian, zaliczając dotychczas 2 zwycięstwa i tyle samo porażek. To spotkanie zaczęło się od rozklepania przez GC przeciwnika i szybkiego trafienia Grzegorza Miklasa na 1:0. Pieć minut później Konrad Osiński wykorzystał zamieszanie w polu karnym i było 2:0. Mimo wielu dogodnych sytuacji, wynik do przerwy nie uległ zmianie. Po zmianie stron spotkanie było nadal wyrównane, z niewielką przewagą GC. W 38 min po dwójkowej akcji Pawła Staniszewskiego i Grześka Miklasa ten drugi trafił na 3:0. W 40 min Haratacze trafili swojego honorowego gola. Bartek Niedziałkowski podszedł do wcześniej podyktowanego rzutu wolnego, podał do Sebastiana Murawskiego, który precyzyjnym uderzeniem z dystansu pokonał bramkarza rywali ustalając wynik spotkania na 3:1. Zwycięstwem tym GC kontynuują swój marsz po podium, zaś Haratacze jak dotąd uplasowali się na 5 pozycji w 2 Lidze Letniej.