W jedynym sobotnim starciu Drugiej Ligi Siódemek w szranki stanęły drużyny, które zgoła odmiennie weszły w ten sezon. Los Lamusos podejmowali FC Casuals, czyli aktualny mistrz trzeciej ligi podejmował debiutanta i co ciekawe w lepszych humorach byli goście. Drużyna „Pływaków” po efektownym zwycięstwie przed tygodniem byli niemal pewni triumfu, tym bardziej, że gospodarze pierwszy mecz przegrali. Nic z tego. LL zagrali tak jak nas przyzwyczaili wiosną. Twardo, zdyscyplinowanie i przede wszystkim skutecznie. Zanim goście się obejrzeli przegrywali 1:0 po trafieniu Roberta Różyckiego. Zdziwieni takim obrotem sprawy przysnęli i dwie minuty potem przegrywali już dwoma golami. Tym razem na liście strzelców zapisał się Michał Wujec. Gospodarze nie zamierzali zaprzestać i siedem minut później za sprawą Różyckiego wygrywali już 3:0. Honor gości nie tylko przed przerwą, ale jak się okazało w całym meczu uratował Kordian Barusiński, który ustalił wynik pierwszej połowy na 3:1. Po zmianie goście kontrolowali przebieg meczu, a do tego dołożyli jeszcze dwa trafienia. Pięć minut po zmianie stron trafił Jakub Niewiadomski, a siedem minut przed końcem meczu Mariusz Kołodziejczyk ustalił wynik spotkania na 5:1 dla Los Lamusos. Dobrą partię rozegrał kapitan gospodarzy, autor dwóch goli i asysty, Robert Różycki, ale najlepszy na placu był Piotr Sulerzycki, który trzy razy otwierał kolegom drogę do bramki.