W spotkaniu TSP Szatańskie Pęto z Walcem spodziewaliśmy się zaciętego widowiska i takie też było w istocie. Od początku tego starcia nieco więcej z gry miała ekipa Macieja Zarzyckiego, za to nominalni gospodarze skupili się na kontratakach. Niemniej żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola i pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 0:0. Po zmianie stron oba zespoły miały swoje szanse, ale albo bardzo dobrze bronili obaj bramkarze, albo brakło skuteczności w ataku. Jak się okazało, jedyne trafienie tego dnia zobaczyliśmy po strzale Michała Burzyńskiego z podania Grzegorza Leszczyńskiego. Potem TSP próbowało odrobić straty, ale świetnie grą obroną kierował Tomasz Pawłowski i mecz ten zakończył się wynikiem 0:1. Dzięki tej wygranej Walec udanie rozpoczął zimę, zaś gra TSP Szatańskie Pęto mogła się podobać, lecz na pierwsze zwycięstwo będą musieli poczekać co najmniej tydzień.