W drugim sobotnim starciu pierwszej kolejki trzeciej ligi wiosennej edycji bemowskich siódemek Chłopcy do Bicia mierzyli swoje siły z KS Banderolą. Nominalni gospodarze po nieudanej zimowej przygodzie z LB zapowiadali szybki zmianę wizerunku swojej drużyny, tymczasem dla gości był to debiut na dużym placu. Jak na debiutantów „Banderola” przynajmniej w pierwszej połowie pokazała się z bardzo dobrej strony. Zawody były wprawdzie w miarę wyrównane, ale to goście wykorzystali jedną z okazji i po golu Macieja Raka w trzynastej minucie wygrali pierwszą odsłonę 1:0. Po zmianie stron jednak szybko odblokowali się gospodarze i już po trzech minutach było 1:1, a do statystyk zapisał się Marek Sanecki. Ta bramka z pewnością dodała im skrzydeł. Z przodu walczył niezmordowany Marcin Kolator, który raz za razem kręcił obroną rywali jak tylko potrafił. Swoją aktywność zaznaczał także golami. Bramka na 2:1 była właśnie jego autorstwa, natomiast gola numer trzy obrona gości strzeliła sobie sama. Popularny „Kola” kontynuował swoją dobrą grę i dołożył gola na 4:1. Wynik ustalił Bartosz Wróblewski, który minutę przed końcem meczu strzelił dla gości gola numer dwa. Ostatecznie Chłopcy do Bicia pewnie pokonali KS Banderolę 4:2, a najlepszy na placu był właśnie wspomniany Kolator.