W spotkaniu Orłów Leszka z BKS 04 Górki obie ekipy miały swoje cele. „Orły” musiały wygrać, by jeszcze liczyć się w walce o czołową czwórkę, a BKS chciał wrócić na fotel lidera. Lepiej to starcie zaczęli zawodnicy Pawła Przyborskiego, którzy po kapitalnej pierwszej połowie prowadzili 2:0. Wynik otworzył niezawodny Krzysztof Ziejewski, a podwyższył na 2:0 Jakub Sławiński. Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się za bardzo, nadal OL dobrze grali, świetnie prezentował się w bramce Arek Warpechowski, ale w trzydziestej piątej minucie nominalni goście w końcu przełamali strzelecki impas. Rzut wolny wykonywał Mikołaj Tchorzewski, po pierwszej próbie piłka odbiła się od muru, ale po dobitce futbolówka ugrzęzła w sieci i było już tylko 2:1. Chwilę później do wyrównania doprowadził Jakub Ojrzyński i mecz się zaczął na nowo. Obie drużyny miały swoje szanse, najlepszą z nich zawodnicy w niebieskich trykotach zepsuli w dosłownie ostatniej akcji tego widowiska i finalnie, po ciekawym, żywym widowisku zakończyło się na remisie 2:2. Orłom Leszka, mimo tego, że ostatecznie nie awansowali do grupy mistrzowskiej, należą się duże brawa za tę potyczkę, gdyż pokazali się z naprawdę świetnej strony. Oklaski też dla BKS 04 Górki, którzy mimo niekorzystnego rezultatu, zdołali odrobić straty.