Spotkanie drużyn Pohybel i Wariaty Kuchara były bardzo ważne dla obu ekip - Ci pierwsi starają się obronić przed pozycją spadkową, Ci drudzy zaś - walczą o miejsca, które dałyby im bezpośredni awans lub grę w barażach.

Zgodnie z oczekiwaniami, ekipy mocno zaczęły grę i dosyć szybko doczekaliśmy się bramek. Pohybel, który w początkowych minutach meczu zapewnił sobie dwubramkowe prowadzenie, nie wytrzymał presji ofensywy Wariatów, dając sobie strzelić trzy bramki jeszcze przed końcem pierwszej połowy.

Utrata solidnego prowadzenia z pewnością podcięła im skrzydła, bowiem druga połowa wyglądała już znacznie gorzej w ich wykonaniu. Dużo strat w środku pola i niemożnośc wykończenia sprawiły, że bramkarza Wariatów udało się im pokonać jeszcze tylko raz, podczas gdy Piotr Iwanowski w drugiej części spotkania musiał wyjmować piłkę z siatki dwukrotnie. Solidny mecz rozegrał obrońca ekipy Łukasza Kucharskiego - Marcin Taras, któremu udało strzelić się jedną z pięciu bramek dla swojej drużyny.