Spotkanie Białoruskiego Domu i Zofijek FC zapowiadało się dość emocjonująco, gdyż było o przysłowiowe 6 punktów. Jeżeli BD wygra, to zrówna się pkt z Zofijkami i włączy się w bezpośrednią walkę o medale, zaś jeżeli zwycięży drużyna gości, to uda im się odskoczyć, co w końcowej fazie sezonu może okazać się decydujące. Już na początku spotkania za złe odzywki do sędziego, ukarany żółtą kartą został Dominik Wrotny, co wykorzystali gracze BD obejmując prowadzenie po golu Alekseya Zenkovetsa. Wrotny po powrocie na plac szybko się zrehabilitował zdobywając bramkę wyrównującą. Od początku było czuć napięcie w tym spotkaniu. Obie drużyny miały swoje sytuacje, lecz dopiero w 16 min Marcin Krzysztoń wyprowadził Z FC na prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę Wrotny trafił na 1:3. Po zmianie stron Maciej Rdest strzelił na 1:4, dając swojej ekipie przewagę, która pozwoliła na uspokojenie gry. W 36 DB trafili jeszcze do siatki, ale to było za mało tego wieczoru i Zofijki wygrywają 2:4. Zwycięstwo to pozwoliło im zrównać się z liderem, który ma jeden mecz więcej do rozegrania. BD muszą pogodzić się z porażką i przede wszystkim wierzyć, że strefa medalowa dalej jest w ich zasięgu.