Na zakończenie 7 kolejki spotkań Agil At Agord podejmował Margaritta Team. Tutaj faworyt nasówał się sam. Z jednej strony ekipa walcząca i co ważniejsze z realnymi szansami, o tytuł mistrzowski. Z drugiej zaś, drużyna broniąca się przed spadkiem. Początek meczu jednak należał do MT, którzy po 7 minutach prowadzili 0:2, po bramkach Gabriela Ciepiela i Rafała Dudy. Po kolejnych czterech minutach był znów remis, tym razem do siatki trafiali Damian Metryka i Arek Gromada. Mimo zaciętej walki, taki wynik utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron odpowiednio w 28 i 29 min Metryka kompletując hattrika, wyprowadza Agil na dwubramkowe prowadzenie. Dwie minuty później, Duda odpowiedział, strzelając bramkę kontaktową. Na boisku zaczęło się robić nerwowo. W 34 min doszło do przepychanek między zawodnikami, co doprowadziło do czerwonej kartki dla Jana Śmigielskiego, za uderzenie rywala. Do tego żółte kartki otrzymali bramkarz Agilu, Bartek Dąbrowski i Patryk Czajkowski z MT. Więc na placu zrobiuło się dość luźno. To znacznie osłabiło drużynę AAA, którzy i tak grali bez zmian. To wykorzystali gracze MT którzy szybko wyrównali. Niestety Agil dalej grał jednego mniej, co skutkowało kolejnymi bramkami dla Margarittty. Na koniec meczu sędzia podyktował jeszcze jeden rzut wolny dla Agilu. Damian Matryka chciał szybko wznowić piłkę, niestety nie zrozumieli się z kolegą z drużyny, piłkę przejął Aleksander Celuch, który ruszył z akcją na pustą bramkę. Chcąc go powstrzymać, “Damiś” chciał “taktycznie” sfaulować rywala. Niestety to się nie udało i jego wślizg był bardziej brutalny, niż go planował. To rozzłościło Celucha, który wyskoczył do Metryki z pięściami, czego efektem były kolejne czerwone kartki. Jedna dla Metryki za faul, druga dla Celucha za zachowanie. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 4:7, lecz końcówka spotkania była wręcz nie do przyjęcia i mamy nadzieję. że taka sytuacja już się nie powtórzy. Porażka ta znacznie skomplikowała Agilowi szanse na mistrzowski tytuł, zaś MT wskoczyli ponad spadkową dwójkę.