Starcie drużyn, które obecnie znajdują się na dwóch różnych położeniach. Bemovia ustabilizowała kadrę natomiast R-Gol zbiera się „na styk”, a dodatkowo co kolejkę są to inni zawodnicy. Zatem wynik rywalizacji zależał w dużej mierze od tego, jakie zestawienie uda się skompletować gospodarzom. I już przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że goście nie powinni zgubić punktów. O ile wynik po pierwszej połowie nie pokazywał aż tak dużej przewagi, to w drugiej odsłonie Bemovia już bez skrupułów wykorzystywała słabe punkty R-Gola. Tradycyjnie w szeregach gości wyróżnił się Tomek Świderski, który 3 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował 3 asysty. Na uwagę zasługuje również występ Michała Wątkowskiego, autora 3 goli. 0:3 do przerwy nie zwiastowało końcowego 3:11, ale ciężko byłoby powiedzieć, żeby zwycięstwo taką różnicą było szczęśliwe. Mało tego, mogło być wyższe.