Przed kolejką zaległych spotkań wiadomo było, że dla Otamanów może to być mecz o mistrzostwo III ligi. Okazało się jednak, że wskutek ich porannej wygranej mistrzostwo mieli już w kieszeni, ale mimo to nie zamierzali odpuszczać walki o zwycięstwo. Pierwsza połowa to wyrównane widowisko, w trakcie którego obie ekipy miały swoje szanse. Skuteczniejsi byli jednak świeżo upieczeni mistrzowie, co zaowocowało ich prowadzeniem 3:1. Po chwili przerwy i wznowieniu gry przez arbitra Sarmaci złapali kontakt za sprawą trafienia Michała Adama. Odpowiedź gospodarzy przyszła stosunkowo szybko, a do siatki rywali trafił nie kto inny, jak Vitalij Yakovenko, który w tym spotkaniu zapewnił sobie nagrodę dla najlepszego strzelca ligi. Goście jeszcze raz podjęli rękawice, do siatki trafił Marcin Szymankiewicz, lecz okazało się, że było to ostatnie trafienie Sarma Boys w spotkaniu. Spora w tym zasługa bramkarza Otamanów, który obronił rzut karny i dobitkę. Wydaje się, że to właśnie ta sytuacja podcięła skrzydła gościom. Chwilę później bramkarz gości obronił rzut karny, ale z dobitką Vitalija już nie mógł nic zrobić. Mecz zakończył się zwycięstwem świeżo upieczonych mistrzów, którzy w swoich szeregach mają najlepszego asystenta ligi – Oleksandra Gryba oraz najlepszego strzelca – Vitalija Yakovenko.