SS Cyrkulatka w ubiegłej kolejce praktycznie zamknęła sobie drogę do tytułu, ale miejsce na podium jest dla nich bardzo prawdopodobne. Zjazd natomiast cały czas jest bez choćby punktu, dlatego rozstrzygnięcie wydawało się do przewidzenia. Początek meczu to szybkie 3 trafienia gospodarzy. W momencie, gdy po minucie Emil Piwnik odpowiedział bramką lobując bramkarza, można było mieć nadzieję, że jednak coś „zaskoczy” w grze gości. Do przerwy jednak nic takiego się nie wydarzyło i SSC konsekwentnie powiększała przewagę. Po wznowieniu gry gospodarze ponownie zaaplikowali przeciwnikom szybkie 3 gole i stało się jasne, że mecz jest już rozstrzygnięty. Nie można odmówić zawodnikom Zjazdu, że nie próbowali, ale jeśli już wykreowali dobrą okazję, to zatrzymywał ich bramkarz Cyrkulatki. Niemniej 3 trafienia przy 15 golach przeciwnika na pewno chluby nie przynoszą. W drużynie gospodarzy tradycyjnie już wyróżnił się Patryk Krygiel, który zmierza po tytuł króla strzelców rozgrywek, a dokładając aż 5 asyst uplasował się na pierwszym miejscu wśród najlepiej dogrywających zawodników ligi. Również bardzo dobre zawody rozegrał Damian Sokołowski, a jako ciekawostkę warto dodać, że każdy z obecnych zawodników SSC wpisywał się przynajmniej raz na listę strzelców.