Punkt o 10 Old United podejmowali Defenders. Nominalni gospodarze jeszcze nie tak dawno łapali się na podium, co było wielką niespodzianką. Jednak po dwóch meczach weryfikacji chcieli wrócić na zwycięską ścieżką, a starcie z drużyną zamykającą tabelę wydawała się ku temu idealną okazją. W pierwszej odsłonie obie ekipy zostawiły skuteczność w szatni, ale trzeba przyznać, że to ekipa Mariusza Kurczyńskiego miała więcej okazji do strzelenia gola. Co nie udało się przed przerwą udało się tuż po, gdy prowadzenie gospodarzom dał Bartek Zacheja. Old United z każdą minutą grali coraz lepiej, co w 37 i 42 minucie skutkowało trafieniami Tomka Głuszczyka i Roberta Kurczyńskiego. Osiem minut przed końcem meczu było już 3:0 i wydawało się, że kolejne gole są kwestią czasu. Tymczasem w samej końcówce gospodarze dosłownie stanęli, natomiast goście obudzili się, notując piorunującą końcówkę. Najpierw dwa gole w dwie minuty wbił Maciej Rak, a chwile przed końcem meczu stan rywalizacji wyrównała precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego Konrad Dobrowolski. Mimo dramaturgii do samego końca wynik nie uległ już zmian, a remi 3:3 stał się faktem.