W meczu Dzików Futbolu z Gramy Czasami spodziewaliśmy się wyrównanej batalii i od początku oglądaliśmy tu prawdziwą wymianę ciosów. Już w 7 minucie Piotr Kisiel otworzył wynik meczu, ale po chwili wyrównał Maciej Stanicki. Po niecałym kwadransie ekipa w czerwonych trykotach ponownie wyszła na prowadzenie, tym razem za sprawą Tomasza Piotrowskiego, ale w niecałe 120 sekund Stanicki dołożył dwa trafienia, czym skompletował hat-tricka, i było już 3:2. Ten rezultat nie utrzymał się do końca pierwszej odsłony, gdyż tuż przed przerwą na 3:3 strzelił Paweł Staniszewski. Po zmianie stron zaatakowały „Dziki” i w konsekwencji odskoczyli rywalom na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 33 minucie Krystian Omen trafił na 4:3, a w 38 podwyższył Jakub Głowala. Nominalni goście nie poddawali się i na 6 minut przed ostatnim gwizdkiem zmniejszyli straty na 5:4 po uderzeniu Wojtka Wieczorkiewicza. Mimo kilku szans z obu stron wynik już się nie zmienił i trzy punkty powędrowały na konto Dzików Futbolu.