W Pierwszej Lidze Szóstek doszło do konfrontacji znakomicie spisujących się ostatnio Rycerzy Świtu z niezwykle doświadczoną ekipą Drink Teamu. Dla drużyny Kacpra Czyżyka to spotkanie było szansą na możliwość walki o miejsce na podium, więc presja którą musieli udźwignąć była bardzo duża. Niestety dla nich już od pierwszych minut widać było, że wróciły demony z przeszłości, gdy w premierowym sezonie w pierwszej lidze, również w ostatniej kolejce sezonu mierzyli się z DT i również stawką tego stracia było podium. Wtedy ulegli przeciwnikom i w miniony weekend scenariusz się powtórzył. Pierwsza połowa była dla nich fatalna. Drink Team znakomicie neutralizował zapędy ofensywne swoich przeciwników, samemu strzelając aż pięć bramek. W drugiej zdeterminowani wynikiem Rycerze ruszyli do ataku, ale to było za mało,  by odrobić pokaźną stratę z pierwszej połowy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:6, co oznacza, że będą musieli zadowolić się czwartym miejscem w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Bemowskiej. Drink Team, mimo wygranej, zakotwiczył w środkowych rejonach tabeli i nie grozi mu już ani spadek, ani "europejskie puchary" ;)