Na ten mecz czekała cała szósta liga. Nikt nie spodziewał się, że przełożone spotkanie z pierwszej kolejki będzie decydować o mistrzostwie szóstego szczebla zimowej Ligi Bemowskiej. W szranki stanęli liderujący w tabeli FC Running Team z czwartym w stawce TSP Szatańskim Pętem, a różnica między nimi wynosiła dwa punkty. W uprzywilejowanej sytuacji byli zatem gospodarze, którym wystarczył remis. Podział punktów nie był jednak dla gości do końca krzywdzący, bo jeden punkt gwarantował im wicemistrzostwo. Obejrzeliśmy dobre szybkie zawody. Obie drużyny początkowo zagrały ostrożnie z tyłu, co niestety dla widowiska poskutkowało bezbramkowym remisem do przerwy. Po zmianie stron działo się już znacznie więcej. Jedni i drudzy mieli swoje okazje, ale zarówno Kacper Czyżyk w bramce FCRT jak i Darek Chojnacki z TSP bronili bardzo dobrze. Gdy wydawało się, że w meczu tym goli nie obejrzymy, do czego idealnie pasowało by przysłowie „wilk syty, owca cała” dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego obijający niemiłosiernie bramkarza rywali Tomasz Cymerman tym razem wyłożył piłkę niemal do pustej bramki Konradowi Sawickiemu, a ten dał gospodarzom zwycięstwo, które jakby nie było przypieczętowało świetny sezon gospodarzy. Ostatecznie FC Running Team pokonał TSP Szatańskie Pęto 1:0 i został złotym medalistom szóstego szczebla Ligi Bemowskiej. Wielkie Gratulacje !!!. Niestety taki wynik sprawił że TSP zakończyło sezon tuż za podium.